Mykoplazmoza przepiórek. Zarazek odmiany N. indyczej, dostaje się do organizmu ptaka przez drogi oddechowe i usadawia się w zatokach, powodując ich zapalenie. Atakuje zwłaszcza duże fermy, powodując ich znaczne straty wrskutek opóźnienia tempa wzrostu i spadku nieśności. Ptaki chore kichają, mają trudności z oddychaniem, potrząsają głową czyli objawy podobne syngamozy wywoływanej przez pasożyty układu pokarmowego. Z nosa pojawia się wyciek. Ptaki, które przechorowały stają się nosicielami zarazka. Zmniejsza się wylęgowość. Zarazek przenoszony jest również przez jaja i w nasieniu samców. W ptaszarniach zaatakowanych przez tę chorobę podaje się w paszy zwiększoną dawrkę witaminy A oraz tetracyklinę lub inne antybiotyki wskazane przez lekarza weterynarii. Wystąpienie mykoplazmozy spowodowane jest złym przewietrzaniem, przeciągami, nadmierną wilgotnością w pomieszczeniach. A więc wszędzie tam, gdzie panuje brud i przetłoczenie klatek. Choroba utrzymuje się przez kilka miesięcy, jest uporczywa i może spowodować poważne straty. Zaleca się zadawanie przepiórkom przy mykoplazmozie stretomycyny w ciągu 56 dni. Zadaje się ją w paszy, w stosunku 1 do 100 kg. Warto też przeczytać o mykoplazmozie u bażantów, która jest wywoływana przez te same grzyby co u przepiórek.