Jest znamienne, iż przepiórki nie tak łatwo zakażają się kokcydiami. Uważa się, iż spotykane w badaniach laboratoryjnych kokcydia z przewodu pokarmowego przepiórek nie są dla nich groźne i nie powodują choroby. Zgadzałoby się to z obserwacjami naszej fermy, prowadzonych często w warunkach sprzyjających zakażeniu, a pomimo to wolnych od tej choroby. Być może trzymanie ptaków na siatkowych podłogach i brak styczności z kałem powoduje mniejsze niebezpieczeństwo zachorowania stada, niż w hodowiach zagranicznych, często utrzymywanych wrprost na podłogach. Być może wreszcie, iż polskie przepiórki, stykające się od początku z oocystami kokcidii wytworzyły wrodzoną odporność, niedopuszczającą do wybuchu choroby.
Poniewraż jednak sprawy te nie są ostatecznie rozpoznane, a kokcydioza jest groźną chorobą, należy uważać za słuszne, dopóki nie wypowie się na ten temat medycyna weterynaryjna, staranne zabezpieczanie przed zachorowaniem każdego stada. Tym bardziej, że przepiórki mogą zapewne być nosicielami, groźnymi dla innego drobiu.